TheFunTheory.com – ekologia na ulicy

[youtube id=”2lXh2n0aPyw”]

Nie tak dawno Mane pokazała mi ten oto fantastyczny filmik. Niby nic wielkiego, ale jakże ważna rzecz dla ogólnego zdrowia i świadomości społeczeństwa. Wszystko bowiem (śmiem twierdzić – całe nasze życie) opiera się na odpowiednim podejściu do pewnych rzeczy. Kluczowymi sprawami w dzisiejszych czasach są te, na które mamy wpływ. Jednostki nie mają wpływu na bezrobocie, kryzys, mordy polityczne, wyzyskiwanie bogatych przez biednych*. Ale na co mamy w takim razie wpływ? Na nasze własne samopoczucie, zdrowie, na najbliższe otoczenie, ekologię, itp. Oczywiście można powiedzieć tak.

Ja płacę podatki i to mnie nie obchodzi.

Wtedy najlepiej idź oglądać telewizję! Od czego zacząć: może od codziennego Dzień Dobry nieznajomym na ulicy, albo pozbieraniem śmieci na spacerze (no chyba że trafimy na dzikie wysypisko – oczywiście większość z nas zamiast to zgłosić „firmie sprzątającej” przejdzie obojętnie).

Moim ostatnim hobby stało się zbieranie puszek aluminiowych, zwłaszcza na spacerach z Super Julkiem. Później odkładam te puszki w miejsce, w którym najlepsi recyklerzy na świecie sobie te puszki odbierają i sprzedają. Może nie zdajemy sobie z tego sprawy, ale specjalistami – ekologami ds. odpadów są bezdomni i narkomanii. Oczywiście nikt im za to nie dziękuje, a szkoda. A teraz przejdę do sedna.

Szwedzi wpadli na pomysł,

aby rozpocząć inicjatywę związaną ze zmianą ludzkiego zachowania na lepsze w każdej dziedzinie życia. Ogłosili nawet konkurs na najlepszy pomysł, za który można zgarnąć €2.500. Na stronie możecie zobaczyć przykłady różnych rozwiązań, które nie tylko sprawiają, że świat jest lepszy, ale również dają więcej radości. Aktualizacja z 23.08.2022 – niestesty strona nie działa. Możesz wejść, ale spotkasz tam taki oto komunikat: DNS_PROBE_FINISHED_NXDOMAIN (link do strony)

I wszędzie te gumy do żucia

Bardzo podoba mi się brytyjskie rozwiązanie związane ze sprzątaniem gum do żucia z ulicy. Jak to działa? Właściwie nikt tego nie robi. Żujący sami za siebie sprzątają. Otóż na słupach, przystankach w miejscach narażonych na największe tego typu zanieczyszczenie, umiejscowione są tabliczki (format A4) z pytaniem i zaznaczonymi dwoma (2) odpowiedźami (tutaj przykładowe pytanie: Czy Paris Hilton powinna powiększyć sobie biust?) No i żujący przyczepiają zużytą gumę, na wybraną przez siebie odpowiedź. Jak widać nie tylko można od razu po sobie posprzątać, ale jest to właściwie bezpłatne referendum, w którym młodzi ludzie z miłą chęcią biorą udział. Co jakiś czas tabliczki są czyszczone, a nowy nadruk oznacza nowe pytanie.
Można byłoby wykorzystać ten sposób na czyszczenie psich odchodów (nie wiem jak w sumie, ale może ma ktoś jakiś pomysł), ale temat ten jest bardzo kontrowersyjny i na pewno jeszcze o nim wspomnę.

*jestem ciekaw czy ktoś zauważył ten celowy błąd.