Podsumowanie 2015 i lat wcześniejszych
Dzisiaj przypada dzień, na który z duchowego punktu widzenia czekam cały rok. Nazwałem go Duchowym Dniem Przemyśleń dla wielu jest to tzw, Christmas Spirit. Jest to dzień, w którym nasza świadomość łączy się ze świadomością tą najwyższą, umysł z sercem, ying i yang też się łączy ze sobą tworząc mistyczne kółko. W dobie dzisiejszego pośpiechu warto zatrzymać się w tym dniu, żeby popełnić refleksję nad własnym życiem. O formach tego pisałem już dość dawno temu. Teraz przychodzi pora na osobiste zwierzenia. To co piszę, jest na tyle wrażliwe że sięga do przemyśleń, które być może nie ujrzałyby światła dziennego gdyby nie blog i Wasza obecność. Jest to również swojego rodzaju eksperyment.
Jak niektórzy z Was zdążyli zauważyć, mój blog jest blogiem typowo opiniotwórzym. Zawiera subiektywne odczucia względem wszystkiego co tworzy moją rzeczywistość – zarówno tą materialną jak i spirytusową. Jednym słowem opowiada o wszystkim co jest iluzją. Będzie się to powoli zmieniać. Chcę wykorzystać narzędzie jakim jest blog, żeby poruszać tematy ważniejsze z dość sporym naciskiem na rozwój osobisty, no i rzecz jasna wszystko co się tyczy zdrowia. Chciałbym zaprosić Was do uczestnictwa w procesie moich osobistych przeobrażeń. Sprawi mi dużo radości, jeżeli choć w maleńkim stopniu moje wypociny staną się dla Was natchnieniem. Mówię tutaj tylko i wyłącznie o zmianach na lepsze. Do tej pory brakowało mi czegoś ważnego w tym co robiłem. Był to brak motywacji. Chcę ją od nowa odzyskać, być jak za starych dawnych lat. Tryskać energią i zarażać ją innych. Obiecuję być transparentny. Próba rozpocznie się już teraz.