Źródło wiecznej młodości – Peter Kelder

źródło-wiecznej-młodości

Źródło wiecznej młodości – Peter Kelder

Źródło wiecznej młodości znane w oryginale jako Ancient Secret of The Fountain of Youth jest maleńkim, liczącym zaledwie 55 stron (wersja angielska), prostym opowiadaniem – przewodnikiem. Książeczka przedstawia banalny sposób, dzięki któremu możemy się odmłodzić. Peter Kelder spisał historię emerytowanego oficera brytyjskiej armii – pułkownika Bradforda. Rzekomy żołnierz będąc na służbie w Indiach słyszał nie raz o tym, że jakoby istnieje w górach Tybetu grupa lamów, którzy odkryli „Fontannę Młodości„. Legenda o wodzie z fontanny, która przynosi młodość ma już tysiące lat, a jej pierwsza pisemna wzmianka datowana jest na 5 wiek przed naszą erą.  Nie o wodzie jednak słyszał podstarzały pułkownik, kiedy zdecydował się wrócić po latach do Indii – Tybetu, żeby znaleźć sposób na odmłodzenie. Ponoć pobyt w tym magicznym miejscu przynosił zdrowie, siłę, energie witalne i męskość. Wiele lat minęło, zanim pan Bradford odnalazł wspomniane miejsce, rozpoczął naukę czegoś co zupełnie odmieniło jego niemłode już życie. Po tym miał on jeszcze bardzo dużo siły, żeby wiedzę tą przekazać innym ludziom. Kelder odtworzył dokładnie całą tą wiedzę, a Wy czytając ten post macie niebywałą okazję, żeby sposób na odmłodzenie nie tylko poznać, ale przede wszystkim wypróbować na własnej skórze.

5 rytuałów tybetańskich

Rytuały tybetańskie nazywane często jogą tybetańska jest zestawem 5 ćwiczeń, dzięki którym dosłownie stajemy się młodsi. Najlepsze w tym wszystkim jest to, że nie musimy być super zaawansowanymi znawcami jogi, nie musimy mieć specjalnego oprzyrządowania, nie musimy nawet wychodzić z domu, żeby zmienić swoje życie. Dla wielu jednak najsilniejszym argumentem jest to, że metoda ta nic nie kosztuje. No prawie nic. Musimy bowiem poświęcić 5 – 15 minut dziennie naszego bezcennego czasu. Systematyczność jest tutaj kluczem do sukcesu. Czym bardziej regularne ćwiczenia, tym postępy lepsze, czyli poprawa zdrowia, samopoczucia, większa dawka energii, itp. Zaleca się jednak żeby ćwiczenia były wykonywane codziennie. No dobra, dosyć ściemy – pora przejść do konkretów?

Czy wiecie co to są czakry, często zamiennie nazywane czakramami? Kiedyś na ten temat wypowiadał się słynny OSHO? Pewnie wszyscy wiecie, ale dla przypomnienia powiem, że są to ośrodki energetyczne w ciele człowieka, punkty przez które przepływa subtelna energia życiowa zwana inaczej praną. Często jest jednak tak, że wiry energii (bo tak też są one nazywane) stają się coraz słabsze, energia przepływa przez nie coraz wolniej, a zdarza się również i tak, że czakry blokują się z różnorakiego powodu. Najczęstszą przyczyną jest nasz tryb życia w tym przede wszystkim wysoki poziom stresu, nieodpowiednia dieta i brak ruchu. Efektem tego są choroby, depresje, upadek duchowości (czakry umożliwiają nam bowiem połączenie świata duchowego z materialnym i na odwrót). Istnienie czakr to nie bajka. Każda z czakr ma inną właściwość i częstotliwość z jaką przepływa przez nią energia. Najniższą z nich ma czakra podstawy – zwana inaczej czakrą korzenia, która jest ściśle związana z naszą fizycznością, czyli światem który nas otacza, światem materialnym. Z kolei najwyższą częstotliwość posiada czakra korony głowy, w której energia wiruje szybciej aniżeli prędkość światła. Często czakry porównywalne są do układu gruczołów dokrewnych. To, że czakry istnieją jest udowodnione naukowo. Z uwagi na to, że istnieje spora liczba źródeł opisujących to zagadnienie przejdę od razu do meritum tematu. (Więcej na ten temat dowiecie się klikając na link zamieszczony na końcu postu).

czakry

Czakry w ciele człowieka

Ideą funkcjonowania Rytuałów Tybetańskich jest doprowadzenie czakr i energii przez nie płynącej do pierwotnego stanu, czyli takiego, w którym energia znowu nabiera prędkości i wyzwala swoje naturalne moce. Rytuały zaczynamy od 3 powtórzeń i przy regularnym ćwiczeniu, co tydzień zwiększamy o dwa powtórzenia. To oznacza, że w drugim tygodniu tych powtórzeń mamy już 5, w trzecim tygodniu – 7, itd, aż dojeżdżamy do 21 powtórzeń. Jest to maksymalna liczba zalecanych powtórzeń.

Nie będę przedstawiał sposobu jak wykonywać Tybetańskie Rytuały dlatego, że internet zawiera dokładnie opisane techniki. Wystarczy wejść na stronę Rytuały Tybetańskie, żeby móc dokładnie poznać zgłębiany przeze mnie temat. Jako ciekawostkę dodam tylko, że nawet Agnieszka Maciąg wgryzła się w ten temat dość szczegółowo lecz ze względu na spoilery odradzałbym stronę tym, którzy chcieliby przeczytać przewodnik Keldera.

A książkę warto jednak przestudiować z wielu względów. To nie tylko opowieść z wieloma prawdziwymi przykładami tego, jak na człowieka wpływa stosowanie rytuałów, ale również rady związane z odżywianiem, radzeniem sobie z  popędem seksualnym i wykorzystaniem niskiego tonu głosu żeby wzmocnić przepływ naszej prany.

Źródło wiecznej młodości zawiera opisy wielu przykładów tego, jak działa metoda odmładzania. Z uwagi na to że od ponad 3 tygodni sam stosuję się do wskazówek zawartych w książce, mogę stwierdzić z całym przekonaniem i radością, że to działa. Jest w tym niezwykła moc. Czuję się pełen energii i co najważniejsze powrócił mi dobry humor.  Całe to moje pitolenie o celach na 2016, jest wynikiem braku zadowolenia ze swojego życia. Rozpoczęcie przygody z jogą tybetańską było poniekąd aktem desperacji. Cieszy mnie to, że z dnia na dzień jest coraz lepiej. Nie przeszkadza mnie wcześniejsze wstawanie bo wiem że poświęcenie tych 15 minut (łącznie z końcową medytacją) jest inwestycją na pozytywne przeżycie całego dnia. Polecam lekturę każdemu, kto w akcie zwykłej ciekawości, ale i również prawdziwej desperacji, nie tylko uważnie przeczyta książkę Keldera, ale poświęci dziennie te kilka minut ażeby odmienić swoje życie.

Uwaga. Niektóre ćwiczenia wymagają konsultacji z doktorem – zwłaszcza jeżeli chorujesz na nadciśnienie, kręgosłup, itp.

Postępy w wykonywaniu Rytuałów Tybetańskich

01.02.2016 (3 serie) –  Swoją przygodę z Rytuałami Tybetańskimi rozpocząłem 11.01.2016. Początki są niezwykle trudne. Obawiałem się rytuału pierwszego, ale na próżno. Jak pisze autor można do niego przyzwyczaić – zawroty głowy nie są problemem. Problem sprawiają mi szczególnie rytuały: 2 – gdzie nie samo podnoszenie i prostowanie nóg, ale ich powolne opuszczanie, bezpośrednio wpływa na mięśnie brzucha i 4 – gdzie muszę się wielokrotnie sprawdzać czy pozycję wykonuję prawidłowo. Rytuał 5 w normalnych okolicznościach mógłby być niezwykle trudny, ale z uwagi na to, że pozycje te stosuję często w jodze, to idzie mi to całkiem sprawnie.

17.03.2015 (5 serii) – Nadal kontynuuję moją przygodę z Rytuałami Tybetańskimi. Wstawanie o 5:30 weszło mi w krew. Rano zanim wyjdę do pracy, daję sobie sporo dodatkowego czasu na medytację. Całość rozpoczynam kilkoma powitaniami słońca. Tak jak w styczniu skupiłem się raczej na tym, żeby ćwiczyć rytuały w tygodniu, tak w lutym „wyginam ciało” prawie że codziennie. Jak na razie czuję, że to wszystko to nie pic na wodę. Czuję, że mam więcej energii, jestem mniej poddenerwowany, rano rozgrzewam się do tego stopnia (przy rytuale 2), że czasami otwieram okno żeby się schłodzić. Coś z czego jestem super zadowolony to to, że zmieniła mi się postawa: zarówno ta siedząca jak i stojąca. Moje plecy są na tyle silne żeby się prostować. Może zabrzmi to dość fanaberyjnie, ale lubię moją wysoko postawioną klatę 🙂 Zauważyłem – co ciekawe, że rano w pracy nie potrzebuję kawy. Z łatwością mógłbym ją teraz rzucić. Już nie łapie mnie jej zapach – bardziej ekscytuję się łykiem zimnej wody, która rozpromienia cały mój organizm. W tym wszystkim nie mogę zapomnieć o zwiększonej cierpliwości w rodzinnych relacjach – zwłaszcza z milusińskimi.

Od strony technicznej wydaje mi się, że wykonywanie ćwiczeń idzie mi znacznie lepiej. Pozycje są bardziej precyzyjne. Nadal łapię się na tym, że moje myśli odlatują gdzieś daleko – zwłaszcza jeśli w nocy miałem ciekawy sen. Z tego powodu liczenie poszczególnych serii nie idzie mi najlepiej. Ale wtedy staram się zwrócić uwagę na oddechu, bo jego cykl jest tutaj bardzo istotny.

Warto przeczytać:

Ancient Secret of The Fountain of Youth 

Co to są czakry? Jak EFEKTYWNIE pracować z czakrami?