Życie wg. Michaela Jacksona
Za każdym razem kiedy umiera ktoś bardzo sławny, coś dziwnego (ni to dobrego, ni to złego) dzieje się w kosmosie. Odczuwamy to również tutaj na ziemi no bo chociażby wszystkie media o tym trąbią. I w przypaku Michaela nie było inaczej. Wędrując od stacji do stacji można usłyszeć jego piosenki.
Jak powiedział mój bardzo dobry znajomy, śmierć kogoś słynnego – mającego jakiś wpływ na świat, nie jest osamotniona (zabiera ze sobą 2 inne). Tym razem do Jacksona dołączył Aniołek Charliego Farrah Fawcett oraz David Carradine znany chociażby z Kill Billa.
Bajkowy motyw Wenezueli
[youtube id=”HYwvgK9OvNs”]
Nie dawno ukazała się bajka wolta disneja zatytułowana „UP„. Fragment przedstawia widok na najwyższy wodospad świata Kerepakupai Vená, którego wcześniejsza nazwa to Salto del Angel), który znajduje się w najstarszych górach świata Tepui.
Miejsce do którego przybyli bohaterowie to La Gran Sabana w Stanie Boliwar.
Esoteric Agenda
[youtube id=”AufJunNmisk”]
Najlepszy film (z tak zwanej prawdy) jaki do tej pory obejrzałem. Obraz porusza bardzo wiele istotnych wątków nad którymi każdy z nas od czasu do czasu się zastanawia. Nie będę zdradzał szczegółów. Zachęcam do obejrzenia.
U W A G A ! ! !
Film może szokować, zwłaszcza te osoby które za bardzo przywiązane są do otaczającej rzeczywistości (głównie tej, które wierzą we wszystko co zobaczą w telewizji 🙂
film o podobnej tematyce:
The Zeitgeist Movement
Mam pracę – czyli kolejny cel na ten rok zrealizowany
Było ciężko, ale po 9-cio miesięcznych poszukiwaniach mam pracę. Nie będę się rozpisywał jaka to praca, jaka branża, itd. Chciałbym jednak podsumować króciutko te ostatnie 9 miesięcy bezrobocia. Bardzo nieprzyjemne doświadczenie z lokalnym Urzędem Pracy (niekiedy kontakt z Urzędem Pracy pośrednio ma wpływ na tragedie – przeczytaj w o tym w poście Siekiera symbolem choroby społecznej), gdzie petent traktowany jest przedmiotowo jak półprodukt (patrz: półgłówek albo debil) na taśmie produkcyjnej spowodowały, że najszybciej jak to możliwe postanowiłem się z niego wypisać. Skłoniła mnie do tego praca na umowę o dzieło z poznańską firmą Sunrise System, z którą zmuszony byłem zerwać współpracę po 2 tygodniach.