We are sinking! – wymowa czy lapsus słowny?

Ostatnimi czasy znajomość języka angielskiego nie jest dodatkowym atutem lecz koniecznością. Wystarczy przejrzeć oferty pracy, żeby mieć tego świadomość. Mało tego, w dzisiejszych czasach trzeba znać dodatkowo jeszcze jeden język obcy. Ażeby bezproblemowo przebić się w tym całym gąszczu, najlepiej byłoby znać bardzo dobrze trzy języki obce i w stopniu komunikatywnym przynajmniej dwa. Takie czasy.

Powszechność takich języków jak np. angielski czy hiszpański sprawia, że dochodzimy maleńkimi kroczkami do momentu – podobnego do tego, sprzed powstania Wieży Babel. Ostatecznie nasze narodowe języki pewnie kiedyś umrą śmiercią naturalną, ale to daleka przyszłość.

Świat zmierza do tego, że będziemy mówili jednym językiem, rozumiejąc siebie nawzajem (dotyczy prawie każdego zakątka świata). Łatwiejszym i bardziej korzystnym rozwiązaniem byłaby możliwość telepatycznego komunikowania się z bliźnim. Nasze umysły są do tego zdolne. Kiedy ludzkość to zrozumie i wprowadzi w życie, mnie już na tym świecie nie będzie – a szkoda.

[youtube id=”K11o8SkD6lA”]