Wenezuela

Nauka hiszpańskiego w Caracas

Widok z okna UBV - Caracas i pasmo górskie Waraira Repano (El Avila)

Widok z okna UBV – Caracas i pasmo górskie Waraira Repano (El Avila)

Kiedy przyjechaliśmy do Wenezeuli narodził się pomysł nauki języka hiszpańskiego na Uniwersytecie Boliwariańskim im. Simona Bolivara w Caracas. Dlaczego nie. Warto spróbować, tym bardziej, że za darmo. Prywatne lekcje hiszpańskiego są tutaj strasznie drogie, a jakoś nie mamy motywacji żeby po hiszpańsku w domu rozmawiać. Postanowiłem zacząć uczęszczać na zajęcia. Z ołówkiem i notesem w ręku wybrałem się by odstukać pierwsze trzy godziny.

I tak rozpocząłem naukę

Mimo tego, że klasa była już po kilku wcześniejszych lekcjach nie miałem problemów z adaptacją.
Zaległego materiału nie trzeba było nadrabiać dlatego, że program był bardzo elastyczny. Klasa składała się w większości z młodych ludzi z Haiti (między sobą rozmawiali po francusku), plus jednego Amerykanina, który kazał siebie nazywać Afroamerykaninem, Meksykanina i później doszło jeszcze małżeństwo z Anglii.

(więcej…)

Hugo Chavez Frias – wyluzowany gość

Portret Hugo Chaveza

Hugo Chavez Frias

Na temat Prezydenta Wenezuli Hugo Chaveza wiemy naprawdę niewiele. Dla większości jest to tyran i dykator. Jak to jest, że został wybierany 7-krotnie w wyborach prezydenckich i referendch odwoławczych, w demokratycznych wyborach przy frekwencji przekraczającej 70%. Na czym polega jego dykatura, czy Wenezuelczycy są z tego powodu nieszczęśliwi (oczywiście poza tymi, którzy należą do opozycji)?
Dzisiaj miałem sposobność zobaczyć Chaveza na kanale Telesur. Oczywiście nieprawdą jest, że Chavez występuje na okrągło w telewizji. 90% telewizyjnego rynku medialnego jest pod kontrolą stacji prywatnych i owszem Chavez pojawia się często, ale na kanale rządowym, gdzie oprócz wiadomości mowa jest o misjach socjalnych, problemach, planach na przyszłość, itp.

(więcej…)

Drzewo rodzinne – ważne odkrycie!

Zdjęcie Mateo Guerra Marcano

od lewej: Mateo Guerra Marcano (1824-1900), ojciec Alberto Guerra Gomez Mateo Guerra Oliver, ojciec Mateo Guerra Marcano Alberto Guerra Gomez, syn Mateo Guerra Marcano, dziadek Carmen Alcala Guerra

Na temat drzewa genekologicznego rodziny pisał na łamach Super Julka sam Super Julek. Tych, którzy nie mieli okazji przeczytać tego artykułu odsyłam do noty z 27 marca 2007 (patrz artykuł poniżej).

Grupa rodzinnych zawodowców w postaci Ciotki Miny i Juana postanowiła na własną rękę zbadać pewną historyczną postać a mianowicie Mateo Guerra Marcano (1824-1900), który był ojcem Alberto Guerra Gomeza, który z kolei był dziadkiem Carmen Alcala Guerra. Carmen jest żyjącą prababką Super Julka. Uff!

(więcej…)

Caracas – El Valle

El Valle - Barrio - dzielnica miasta Caracas

El Valle – Barrio (Caracas)

Dzisiaj odwiedzamy dawną znajomą Mane, która mieszka w południowej części CaracasEl Valle. Zaraz po opuszczeniu stacji metra mamy przed sobą jedną z najruchliwszych dzielnic Wenezueli. Ruch tutaj jest wszędzie: na ulicach, chodnikach, w sklepach – dosłownie miasto żyje. Wokoło otaczają nas dzwięki klaksonów, ludzie prowadzą ze sobą ożywione dyskusje, straganiarze przekrzykują oferty: – Melones por dos mil! Manzanillas aqui!

Jednak pierwsze co rzuca się w oczy to gęsta zabudowa maleńkich domków. Tego typu terytorium skupione na wzgórzach Caracas (i nie tylko) nazywa się barrio. Zamieszkuje ją mniej bogatsza część Wenezuelczyków. Nie miałem okazji przechadzać się po barrio bo ponoć nawet w dzień jest tam niebezpiecznie – zwłaszcza jeśli wyglą się jak turysta. Jeżeli już ktoś miałby zamiar się tam wybrac to tylko z osobą, która dane barrio zamieszkuje, a jeszcze lepiej jeżeli się tam urodziła.

(więcej…)

Ból + upał = załamanie nerwowe

Wenezuelska Karetka Pogotowia

Wenezuelska Karetka Pogotowia

Dzisiejsze popołudnie było straszne. Niespodziewanie (od wczoraj) nawiedziła mnie infekcja ucha. Ból rozprzestrzeniał się od ucha na całą lewą szczękę i zaczynał atakować cała głowę. Po 15 minutach czekania na Pogotowiu, Mane z Super Julkiem postanowiła wrócić do domu dlatego, że mały był bardzo śpiący, no a ja czekałem na to upragnione wywołanie. Minęło pół godziny, zaczeły zjeżdzać ambulance z poszkodowanymi w wypadkach, przez co zrobił się totalny zastój. Niektóre pogotowia w Wenezueli są tak skonstruowane, że poczekalnie znajdują się na zewnątrz. I mimo, że siedzieliśmy w cieniu, słońce w zenicie robiło swoje. Zaczęło być strasznie gorąco. Do tego ogromny ból całej głowy – myślałem że zwariuję. Po godzinie jak grzyby po deszczu zaczęły się wywołania. Wyglądało to jakby wszyscy doktorzy wrócili z obiadu. Czekałem i czekałem. Ludzie którzy przychodzili po mnie dawno już zostali obsłużeni. Postanowiłem sprawdzić co ze mną. W międzyczasie pojawiła się Mane z malutką przekąską. Pani w recepcji uspakajała – jeszcze tylko 4 osoby przede mną. Po 2 godzinach i 15 minutach zostałem wreszcie przyjęty. Wyczytano mnie inaczej aniżeli z imienia i nazwiska: – Senior Gorni – zabrzmiał głos. Oczywiście padło pytanie jak wymawia się Andrzej.

– Andrzej – odpowiedziałem.
W drodze powrotnej zachaczyliśmy o aptekę, w której z bólu zwijałem się po podłodze. Pracownik apteki zaprowadził mnie do biura ażebym mógł spocząć w fotelu. Błyskawicznie pojawiło się kilku pracowników, którzy zasypali mnie serią pytań: skąd pochodzę, gdzie mieszkam, czy jestem na wakacjach, itp (ot wenezuelska ciekawość).

Więcej na temat Wenezueli przeczytacie na stronie Wenezolano

Soy Polako – BATA

Soy BATA - kosz w Caracas

Soy BATA! (kosz w Caracas)

W Wenezueli nazywają mnie BATA. W pracy, w sklepach, wszędzie gdzie wiedzą, że jestem Polakiem. Kiedy lecieliśmy z Margarity do Caracas, bagażowy jak dowiedział się, że jestem z Polski od razu nazwał mnie BATA. I kiedy dumnie kroczył z naszymi tobołami, opowiadał każdemu napotkanemu znajomemu, że właśnie obsługuje BATĘ. Czułem się jak jakaś sławna osoba. 

Ano czemu nazywają mnie BATA, zapytacie? Jest taka powszechna reklama największej firmy telefonicznej Can TV. Reklama promuje karty, którymi można doładować internetowe konto. 
(więcej…)

WP Radio
WP Radio
OFFLINE LIVE