Jakby tu zarobić?
Nie tak dawno, Gabi i Super Julek zastanawiali się jakby tutaj zarobić. Oczywiście padło stwierdzenie, że mogliby dostawać kasę za wykonywanie rzeczy należących do ich obowiazków co przyjąłem z niesmakiem. Wszystko po to, aby uzbierać na kompa, dzięki któremu Julian mógłby katować Minecrafta (i siebie na dodatek).
Oto niektóre pomysły (w nawiasie pomysłodawca):
- malowidła (Julek),
- sprzedaż pysznych kanapek taty (Julek),
- jedzenie na kucykach (Gabi),
- jedzenie na osiołkach (Gabi),
- Julek uczy tańca (Julek),
- jedzenie ogórków (Gabi),
- latanie na ptakach (Gabi),
- zbieranie kwiatków na sprzedaż (Julek),
- zbieranie ślimaków (ja),
- zbieranie kasztanów (ja),
- występy teatralne (Julek), Gabi w roli dzika (Gabi),
- na ulicy, Julek gra na gitarze (Julek),
Jak widać, pomysły różnorodne ze wskazaniem na jedzenie (w przypadku Gabi), sztukę (Super Julka) i zbieractwo (moim). Ostatecznie poszliśmy zbierać śmieci z ulicy. Udało nam się zapełnić cały, czarny, wielki wór. Kasa, bez żadnych sprzeciwów, została wypłacona z kilkudniowym opóźnieniem.
Na akcji skorzystały i dzieciaki i środowisko.