Zaczynamy byc drugą Rosją, gdzie bida, propaganda, reżim, okradanie i upodlanie ludzi na kazdym kroku (cytat internauty)

podatek_podział

zakreślony obszar to płaca netto, ale to co nam ostatecznie zostaje to kolor różowy „netto”

Wszystko wskazuje na to że w niedalekiej przyszłości czeka nas wegetacja. Mimo tego, że do domu przynoszę niezbyt wiele (pieniędzy), to już niedługo będzie ich jeszcze mniej. Nie wspominając o tym, że pewnie zacznę wypasać kury przed blokiem – dla oszczędności.
Jestem człowiekiem apolitycznym. Nie spieram się z nikim czy taka, śraka partia jest cudowna, a tamta bebe. Interesują mnie fakty i to jaki one mają wpływ na moje życie. Ostatnio politycy chcą wprowadzić w Polsce Eldorado i aż strach się bać. Obecny rząd ma monopol na władzę, zaś opozycji w ogóle nie ma – a jak już jest, to dyskutuje o sprawach nie mających zbyt wielkiego znaczenia dla większości obywateli.
Od kilka ciekawych pomysłów, których większa część zostanie na pewno wprowadzona, biorąc pod uwagę efektywne prace nad nimi:

  • podwyżka stawki rentowej (a nie mówiłem, że do domu będę mniej przynosił),
  • wzrost VATu z 22% do 25%. (ten pomysł z kurami przed blokiem wcale nie jest taki zły – może zdecyduję się na króliki to będzie i miąsko i skórki na zimę),
  • przewidywany wzrost akcyzy,
  • odebranie ulg na dzieci (to mnie zabolało – specjalnie zdecydowaliśmy się z małżonką na kolejne dziecko, a tu teraz chcą mi zabrać nawet to)
  • wprowadzenie podatku pielęgnacyjnego 1%,(to może się wiązać z pkt pierwszym),
  • wprowadzenie podatku kastralnego,
  • wprowadzenie podatku finansowego (niby ma nas nie dotyczyć – tak jak rzekomy VAT hehehe),

Nie jest to końcowa wersja. Z tego co dzisiaj słyszałem to coś tam jeszcze ma się pojawić, ale może tyle wystarczy. Właśnie ta oto lista wprowadziła mnie w dobry nastrój.
Mój syn w tym roku poszedł do przedszkola – państwowego. Jesteśmy wdzięczni Państwu za to. Jest nam bardzo miło płacić daniny dla przedszkola (szkoda że nie ujęto tego np. w podatku przedszkolnym). Byłoby miło gdyby Państwo zaopiekowało się całą moją wypłatą, nie musiałbym się o nic martwić.
A więc bardzo żałujemy, że oprócz płacenia za jedzenie, materiały dydaktyczne, ubezpieczenie, nawet papier do … (wiecie do czego), rytmikę*, gimnastykę*, karate*, angielski*, itp. zabrakło godzinówek dla przedszkolanek.
****Te ostatnie pozycje to są opcje dodatkowe i tutaj mowa jest już o poważnej kasie.

Pytanie: jaka jest różnica między przedszkolem państwowym a prywatnym? W nazwie?
Oczywiście nie musisz płacić, wtedy kiedy zostawiasz dziecko do 1pm. No ale jest mnóstwo innych rodzin, które chciałoby zostawić dzieci dłużej aniżeli do godziny trzynastej. Także jeżeli chcesz żeby dziecko chodziło do przedszkola, musisz chcąc nie chcąc płacić. Powracając do podwyżek, to widać wyraźnie, że przy okazji próbuje się z nas zrobić (pośrednio) DEBILI o czym świadczy 5% VAT na książki ( i nie tylko zresztą).

Wszystko się dzieje na opak. Podatki zamiast maleć ażeby stymulowały gospodarkę, wzrastają, a ci co je podnoszą ślinią się na krótkotrwały dochód. W tle oprócz tego reforma finansów, która czeka już od dawna i nikt na nią nie chce się rzucić. Polska jak widać chce być największa. Po podwyżce podatków będziemy piekłem podatkowym, z ogromną Szarą Strefą. Już teraz szacują się, że do SS należy około 30% luda. Wszystko wskazuje na to, że będzie jeszcze więcej. A miało być tak miło, no i przedsiębiorcy mieli mieć łatwiej.
Jestem ciekaw co powiedzą jak przyjdzie kolejny kryzys. Przecież nie skłamią mówiąc uratował nas popyt wewnętrzny.
Nasz rząd zamiast pomagać ludziom, (którzy na pewno odwzajemnili by to zadowolenie), woli wspierać kryminalistów, o czym świadczy chociażby poparcie ostatnimi czasy dla gangstera (pewnie jest ich więcej).
I tak na sam koniec już cytat Roberta Gwiazdowskiego o podwyżce podatków:
Wysokie podatki płacą ludzie niezamożni, którzy na weekendy, zamiast do „raju podatkowego”, mogą sobie pojechać co najwyżej do „raju” w pracowniczych ogródkach działkowych. (niestety tylko nieliczni mają takie ogródki)