Poznajmy siebie dokładniej

Znak Ying-Yang

Znak Ying-Yang

Pora na rachunek sumienia. Nie bójmy się sięgnąć po kartkę papieru i długopis. Naszkicujmy wszystko to, co związane jest z naszą osobą: nasze bolączki, życiowe fakty, zmartwienia, itp.
Moim, życiowym celem na dzień dzisiejszy jest poprawa zdrowia, samopoczucia, warunków życia. To nie tylko dobre postanowienie poprawy. To cała moja energia, skoncentrowana na jednym – zdrowszym życiu.

Może na początek przedstawię własną sytuację życiową:

  • mam 29 lat,
  • poszukuję własnego konta (żyję wraz z małżonką i prawie 2 letnim synem w domu z rodzicami w jednym maleńkim pokoiku),
  • poszukuję pracy (od kilku miesięcy),
  • uskarżam się na częste bóle pleców (związany z dość długim przesiadywaniem przed komputerem),
  • częste bóle głowy,
  • tej zimy 3 krotnie uleglem grypie (zaczyna się od gardła, infekcja uszu, a później to już wszystko),
  • piję dużo kawy, jadam dużo białego pieczywa (rano i wieczorem), często zażywam różnorodne medykamenty,
  • pochłaniam dużo mięsa, dużo pieczonych potraw, ostatnio były nawet pączki (tłusty czwartek) i chruściki (faworki),
  • pijam niewiele wody, mam nieregularny stolec, w mojej diecie nie ma owoców i warzyw,
  • mam niedowagę (mimo tego co napisałem powyżej),
  • codzienny godzinny spacer z rodziną,
  • 2 – godziny siatkówki w tygodniu,
  • jestem optymistą i ogólnie czuję się szczęśliwy,
  • trudno czasami pogodzić mi się z rzeczywistością, jak Don Quichote walczę z polskimi urzędami, w których nic się nie zmieniło (4 – letni pobyt za granicą zmienił moje oczekiwania, które w kontakcie z polskimi realiami uległy prawie że całkowitej degradacji),
  • sytuacja życiowa, wiadomości, kryzys gospodarczy, itp powodują, że zbyt często martwię się o przyszłość, często nachodzą mnie stany poddenerwowania (tak szybko jak powstają – tak szybko odchodzą), często trudno mi relizować moje postanowienia,

No cóż, dużo pracy przede mną. Zbliżająca się wiosna, chęć zmiany miejsca zamieszkania, postępy u syna z rzucaniem cyca (od dwóch dni Super Julek przestaje być cycoholikiem) powodują, że nadchodzi czas wielkich zmian. Nie wiem czy będę w stanie przebiec chociażby kilometr w tym jakże trudnym i wymagającym maratonie. Jak zwykle czas będzie miał tutaj decydujące znaczenie.