Z powrotem ku przyrodzie

Drzewo by Mane

Drzewo by Mane

Zanim wprowadzimy jakieś konkretne postanowienia, troszeczkę rozważań tytułem wstępu. Z jogowego punktu widzenia będziemy często uciekali do hatha jogi, która jako część systemu filozoficznego, wiele ma do powiedzenia o stronie fizycznej człowieka. W tym aspekcie będzie nas interesować przede wszystkim troska o ciało fizyczne, jego stan, zdrowie i siłę, a także to wszystko, co sprzyja podtrzymaniu w człowieku naturalnego i normalnego stanu zdrowia. W wielkim skrócie rzecz ujmując, będziemy interesowali się powrotem człowieka do natury – przyrody. Nikt nie mówi tutaj o przeprowadzce do lepianki i zajadaniu się korzonkami. No chyba, że ktoś ma taką potrzebę, to nie odmawiam.

W dzisiejszych czasach zapominamy zupełnie o przyrodzie, o tym że kieruje się ona swoimi prawami, że wszystko w przyrodzie w naturalny i perfekcyjny sposób jest powiązane – no i wszystko jest energią – nawet rzeczy materialne mają swoje wibracje. Czym bardziej uduchowiona rzecz, tym ta energia wibruje szybciej. Ale o tym, kiedyś może pogadamy w temacie huny.

Co sprawiło, o tym, że nie zdajemy sobie sprawy z istnienia przyrody?

To opętanie oślepiającą, szaloną pogonią za pozorami zewnętrznymi. A co dzieje się kiedy zdrowie tracimy, kiedy rosną nam brzuchy, nie możemy się schylać, mamy niestrawności, itp? Wtedy najczęściej naszą uwagę przykuwają rzeczy, które stworzone dla zysku psują nasze ciało. Lekarstwa, antybiotyki, degradują naszą świątynię ducha. Jesteśmy omamini telewizyjnym public relations, które co minutę doradza nam skosztowanie tego czy innego pysznego lekarstwa. Nie zdajemy sobie sprawy, że tworzymy społeczeństwo lekkomanów. Do tego dochodzi jeszcze dieta (składająca się z produktów zawierających więcej chemii, cukrów, soli, itd, aniżeli wartości odżywczych_, brak ruchu, problemy. Dziwi mnie to, że w takich warunkach potrafimy żyć (w dobie tej całej nerwówki, konkurencji, braku etyki, zasad moralnych). Nasze ciała są zdegradowane – pytanie tylko w jaki sposób w takich ciałach ma narodzić się jakakolwiek duchowość. A oprócz tego zamiast cieszyć się życiem żyjąc, żyjemy cierpiąc.

Pierwsze co, to musimy uzmysłowić sobie, że przyroda wie, co człowiekowi jest potrzebne – jest bowiem przyroda naszym przyjacielem, a nie wrogiem. Nie spotkałem nikogo komu świeże powietrze zaszkodziłoby i odbierało siłę. Trzeba najpierw zdać sobie sprawę z jej istnienia. To takie proste, wystarczy spróbować.

Pomocna okazała się książka:
Hatha-Joga, Nauka Jogów o zdrowiu fizycznem i o sztuce oddychania – Jogi Rama-Czaraka

Cykl postów w tym temacie:
Nauka o Zdrowiu