About Mr Guru Limited

Posts by Mr Guru Limited:

Koniec z Dobranockami

bolek-i-lolek

Bolek i Lolek

Wszystko na to wskazuje, że już niedługo nasze Dobranockowe bajki zostaną wyrzucone z anteny TVP1. Jak twierdzi jeden z medioznawców, „dzieci nie chcą dydaktycznych, ugrzecznionych bajek na których wychowali się ich rodzice”. Jest to opinia godna medioznawcy – pewnie bezdzietnego.
Nie wspomina się o tym, że bajki są gorszej jakości aniżeli kiedyś. Dlaczego nie wyświetla się tych samych bajek, które wyświetlane były za naszej kadencji? Wbrew pozorom mój syn uwielbia Bolka i Lolka, Reksia, czy Zaczarowany Ołówek. Poza tym dzisiejsza bajka trwa nie 25 a 10-15 minut.
Najgorsze ze wszystkiego jednak jest to, że Dobranocka rozpoczyna się nie o 19:00 ale o 5-10 minut później. Każdego dnia czas rozpoczęcia bajki jest inny, każdego dnia zdarza się to co najgorsze. Rzesza dzieci faszerowana jest reklamami. I właściwie niecierpliwie czekając na Wieczorynkę, maluchy zmuszone są do przyjęcia dość sporej dawki korporacyjnej propagandy.
Bajka musi być edukacyjna – takiej jest jej główne przesłanie. Jednak najważniejszą funkcją jaką pełni Dobranocka jest rola zegara biologicznego. Dzieciaki (nie wszystkie) nie znają się na zegarku i wyznacznikiem schematu dziennego może być Wieczorynka. Nie na darmo zawsze mówiło się: Dobranocka i do łóżka spać!

Bowmboi – Rokia Traore

Rokia

Pozostańmy przez chwilkę przy Afryce. Chciałbym tutaj napisać o malijskiej artystce, z którą kojarzą mi się bardzo wyjątkowe rodzinne chwile. Sięgam po trzech latach to tego właśnie albumu (Bowmboi z 2003 roku), który kilka lat temu w skuteczny sposób koił bóle porodowe wywoływane w trakcie narodzin Super Julka. Kiedy skurcze zaczęły przybierać na sile i były dość regularne, małżonka zażyczyła sobie usłyszeć właśnie te a nie inne melodie.
Płyta utrzymana jest w dość melodyjnym i łagodnym klimacie jak w pierwszym utworze M’bifo, czasami z przyspieszonym rytmem jak w piosence Sara, w innych głos Rokii wspierany jest przez mile brzmiące chórki jak np. w Mariama.
Nie ma tutaj wyróżniającego się utworu i dlatego całą płytę słucha się jednym tchem.
No tak, ale nie wiadomo o czym ta pani śpiewa. Istotnie język Banama (nie mylić z Bananarama) jest nam nie zrozumiały, jednakże piękne brzmienia muzyki etnicznej, wywodzące się z grupy Banama oraz przepiękny głos Rokii wynagradzają nam pozostałą resztę.
Jak dla mnie słuchanie tego albumu to podróż w odległe, nieznane krainy: pełne tajemnic, bogate w niezwykłe rytmy, zamieszkałe przez dobrych i serdecznych tubylców.
Jako ciekawostkę dodam, że to właśnie ten album otrzymał prestiżową nagrodę BBC Radio 3 World Music Award.

Lubimy się pastwić nad biedną Afryką

free trade africa

Free Trade Africa

To wyjątkowy okres aby poruszyć ważny temat. Oczy całego świata zwrócone są na Afrykę w kontekście święta piłki nożnej. Warto na chwilę zapomnieć o tym co mówią nam media na temat Afryki i dostrzec jak jest prawdziwa sytuacja na Czarnym Kontynencie. O co tak naprawdę chodzi? W skrócie powiem tylko tyle: pieniądze, surowce, pieniądze, Aids czyli pieniądze, bieda i pomoc humanitarna czyli pieniądze, miejsce na składowanie śmieci, pieniądze i pieniądze, władza no i wyciskanie z biednych narodów afrykańskich ile wlezie. Każdy przyzwyczaił się do tego wyciskania, a w międzyczasie zamydla się oczy akcją typu „zagrajmy w piłkę”.
Poniżej tekst pochodzący z „Correo del Orinoco” zatytułowany „Free trade distaster” (katastrofa wolnego handlu) autor: Gregory Elich, tłumaczenie: Mr Guru Ltd. Zapraszam!

Bardzo często wmawia się nam, że wolny rynek jest drogą do ekonomicznego bogactwa. To co zubożałe narody muszą zrobić to dokonać prywatyzacji, deregulacji, zmniejszyć wielkość i rolę rządu, dokonać cięć w podatku celnym i otworzyć ekonomię na inwestora zagranicznego. Ta ewangelia głoszona jest przez USA i narody Europy Zachodniej i egzekwowane przez międzynarodowe instytucji finansowe jak Międzynarodowy Fundusz Walutowy, Bank Światowy i Światową Organizację Handlu (WTO).

(więcej…)

Problem z zatwardzeniem

1996-SPUNK-BLOOD-PISS-SHIT-SPIT

Kał jako jeden z obiektów sztuki panów Gilberta & George’a (Tate Modern Londyn)

 

Pewnie zastanawiacie się co mnie napadło, żeby o tym pisać. Temat jakże indywidualny, osobisty, dla niektórych niesmaczny, wstydzimy się go, a jednak jest to problem wielu ludzi. Statystycznie problem z wypróżnieniem ma 3/4 ludzi. Często gdyby nie kawa, papieros, preparaty medyczne, wielu osobom rozsadziłoby brzuchy – dosłownie. Nie zdajemy sobie sprawy z powagi problemu. Ja się tego tematu nie wstydzę i dlatego o nim piszę w moim zdrowotnym cyklu.

Ażeby problem rozwiązać, należy go najpierw poznać

Nawet nie zdajemy sobie sprawy jak w prosty sposób usunąć przyczynę nękającego nas zatwardzenia. Narządem odpowiedzialnym jest w tym przypadku jelito grube (o którym wspomniałem we wcześniejszych postach). Jelito grube jest jak kanał ściekowy. Przepływają tam odpadki, których nasz organizm już nie potrzebuje i które nadają się tylko i wyłącznie do wydalenia. Nasz maleńki wkład w postaci chociażby dokładnego żucia pokarmu, ma niebagatelny wpływ na stan naszego kanału.

(więcej…)

Evacuated Tube Transport ™

Teściowa odjechała co mnie bardzo zasmuciło – seryjnie. Być może już niedługo będzie częściej do nas wpadać, a to dzięki technologii przedstawionej poniżej.

[youtube id=”92dK_yxaKvk”]

Tak ma wyglądać linia głównego połączenia. Na przykład Waszyngton – Pekin w 2 godziny. Que tal?

tube-system

Evacuated Tube Transport

Woda – źródłem życia

woda

Już w podstawówce uczymy się jak zbudowane jest nasze ciało, nasze komórki. Zawartość wody w beztłuszczowej masie ciała u osób dorosłych jest stała i wynosi 75%. Z powyższego wynika, że woda jest głównym warunkiem zachowania zdrowia. Niestety większość ludzi choruje dlatego, że ciału brakuje dostatecznej ilości płynu.
Organizm zużywa wodę m.in. do oczyszczania organizmu. W skutek parowania, wszystko co niepotrzebne i zepsute wydzielane jest w postaci potu na zewnątrz. Gdybyśmy pozwolili materiałom zużytym i zbytecznym pozostać w organizmie (wystarczyłoby nie uzupełniać płynów), to zamieniłyby się one w truciznę i chorobę. Wydzielanie „śmieci” następuje również poprzez płuca i nerki – no ale i w tym przypadku potrzebna jest woda, ażeby organy mogły sprawnie pełnić swoją funkcję.
Oprócz tego woda reguluje temperaturę ciała, wpływa na dystrybucję ciałek krwi i pierwiastków pożywnych do wszystkich części ciała. Woda w dostatecznej ilości niezbędna jest do prawidłowego krążenia krwi – jej brak może spowodować anemie, dla wydalania zepsutych cząstek ustroju i normalnego przyswajania pokarmu przez ustrój (wpływa mi.in. na proces tworzenia śliny, soków żołądkowych, żółci, itp).

(więcej…)

Przechlapane z taką powodzią

rysunek powodzi

Powódź widziana oczyma dziecka

Ostatnie dni to bardzo smutne wydarzenia jakie mają miejsce w kraju, a mianowicie największa z dotychczasowych powodzi. Słuchając radio jeden ze słuchaczy dzwoni z pretensjami. Z czego jest niezadowolony?

Mieszka w Sandomierzu

W mieście, w którym powódź wyrządziła ogromne szkody, tysiące ludzi ewakuowano, itp. Postanowił pomóc ofiarom kataklizmu i przygotował koce, ubrania, wodę, itp. Nie chciał oddawać tego do instytucji charytatywnych bo zależało mu na tym, ażeby jego pomoc była przekazana potrzebującym natychmiastowo.
Była godzina 16:11. Postanowił zadzwonić do Centrum Zarządzania Kryzysowego. Telefon odebrała troszeczkę przestraszona pani. Potencjalny darczyńca pyta o możliwości przekazania produktów, a na to pani odpowiada coś w stylu:
– Panie wszyscy już poszli do domu. Ja sprzątaczką tutaj jestem!

PS. Pani miała rację. Wszyscy poszli do domu, bo instytucja otwarta jest w godzinach: 7:30 – 15:30.
Sztab kryzysowy powinien następnym razem skorzystać z pomocy chociażby matryc – jeżeli wierzy w Bibilię oczywiście (daty się nie zgadzają, ale powódź i Warszawa występują).

„Żyję w kraju, w którym wszyscy chcą mnie zrobić w ch…”

biurokracja - służba zdrowia

W polskich realiach byłaby to piękniejsza mozaika

Cytat ten pochodzący z piosenki ostatnio wałkowanej przez rozgłośnie radiowe, jak dla mnie idealnie wkomponowuje się w polskie realia. Postanowiłem, że po raz ostatni (przynajmniej w tym miesiącu 🙂 będę rozpisywał się na temat biurokracji i zamiast narzekać skupię się na pozytywnych rzeczach.
Żyję w kraju gdzie czas petentów jest nagminnie marnowany, nerwy naciągane do granic wytrzymałości, a portfel skutecznie uszczuplany. Ostatnimi czasy miałem przeboje ze staraniami o akt urodzin, poprawki i uzupełnienia do aktu małżeństwa, becikowe. Zaznaczam, że jest tutaj mowa o sytuacji, w której partner jest cudzoziemcem z pełnoprawnym pobytem w Polsce (sytuacje z tym związane opisywałem w poście: W Polsce przesrane być cudzoziemcem). Chciałbym opowiedzieć Wam pewną groteskę, która tym razem związana jest ze służbą zdrowia, a raczej można byłoby rzec służbą chorą, czyli chorą służbą.
Wyobraźcie sobie, że rodzinna przychodnia wysłała mnie w pewne określone miejsce, ażeby przepisać listę szczepień dziecka z angielskiej książeczki do polskiej książeczki. Tłumaczono mi, że trzeba to zrobić jak najszybciej bo kontrole, bo sanepid, bo tamto, sramto i owamto.

(więcej…)

„Dzieci powstają z myśli”

Ostatnie wydarzenie w moim życiu spowodowało, że pojawił się ten oto cytat. Do tego dorzucę jeszcze ten:

„Dzieci są do kochania”.
no i ten:
„Każdy czas jest dobry (aby mieć dziecko/dzieci), bo każdy czas jest zły”.
(wszystkie cytaty zasłyszane w radiowej trójce)
 
PS1. W ostatnim czasie ma miejsce „inwazja” maluchów. W samym Poznaniu na początku miesiąca urodziło się ok. 5.000 bąbelków.
PS2.
Na pytanie jakie zadałem znajomemu:
– Do czego są dzieci?
ten odparł:
– Do zabawy!

Nowe życie – początek czegoś nowego

bociek

Nadeszła wiosna, nadeszło nowe życie – i to w sensie dosłownym. Potomek przyszedł na świat w zeszłym tygodniu. Wszystko odbyło się bez żadnych przeszkód, a Mamusia i Dzidzia są pełni zdrowia.
Szczęście w rodzinie na dzień dzisiejszy objawia się głównie brakiem czasu na cokolwiek, ale Nowa Istota, relacje Super Julka na całą sytuację, itp, wypełniają całe nasze życie.
Szpital wbrew naszym obawom okazał się wyjątkowy – szczególnie pod względem stosunku pracowników w odniesieniu do do nas i całej sytuacji. W porównaniu do rodzenia w Anglii, widać braki w sprzęcie (np. dostęp do znieczuleń), zacofanie w chociażby sposobach rodzenia: Małżonka chyba jako pierwsza urodziła w tym szpitalu w pozycji nie leżącej co wzbudziło sensację i zainteresowanie całego szpitalnego personelu. Co dziwne na pozycję „Na Indiana” zgodę wyrazić musiał sam doktor no i musiała znaleźć się położna, która pierwszy raz w życiu podejmie się takiego porodu.

(więcej…)

WP Radio
WP Radio
OFFLINE LIVE