Cele na rok 2016 wyznaczone

cele na 2016 wyznaczone

Cele na 2016 wyznaczone – Yupiii!

Przyszła pora na wyznaczenie celów na obecny nowy rok 2016. Tak wiem, że nie jest to życiowe wyzwanie, ale jedynie swego rodzaju afirmacja, której przesłaniem jest pozytywna i odpowiednio doprawiona energia. Może brzmi to zaściankowo, ale faktycznie nie o brzmienie tutaj chodzi a o uczucie, które się życiem nazywa. Do tej pory nie było różowo. Mogę przyznać, że poprzedni 2015 rok był rokiem marazmu, a ściślej mówiąc raczej braku motywacji. Zabrakło mi czegoś, czego ostatnio doświadczam w moim życiu zawodowym i co powinno być bezpośrednim następstwem bycia rodzicem – rutyny. Sporo pozytywnych rzeczy mimo tego się działo, o czym możesz przeczytać w jednym z moich ostatnich postów: Podsumowanie 2015 i lat wcześniejszych, ale to wciąż kropla w morzu moich potrzeb i marzeń.

Bardzo ciekawy post napisała Natalia w swoim blogu SimplifeJak stworzyć skuteczne postanowienia noworoczne? W wielkim skrócie można powiedzieć, że postanowień jest zawsze zbyt dużo, albo są za bardzo ogólnikowe, że do realizacji postanowień brakuje nam wspomnianej motywacji. Autorka wymienia to, co może nam pomóc przy realizacji noworocznych postanowień i sama sugeruje przykłady takich właśnie postanowień. A oto moje:

1. Zdrowie

Nie muszę nikomu uzasadniać dlaczego jest to punkt pierwszy. Każdy życzy sobie i innym jak najlepiej, a zdrowie jest czymś, co się każdemu z nas należy. Jednak pod warunkiem, że o nie dbamy. Dlatego Nowy Rok zaczynam z grubej rury.

Sen. Jest to moje największe wyzwanie nie tylko na ten rok, ale i na kolejne lata. Zawsze zaniedbywałem sen. Cel to minimum 7 godzin dziennie. Zamierzam poprowadzić statystyki, żeby było wiadomo jak idą postępy. Temat jest szczególnie trudny z racji wczesnego wstawania (5:30am). Jeszcze nie wiem jak to zrobię, ale być może będę musiał chodzić spać z dzieciakami i wstawać wcześniej niż zazwyczaj. Najoptymalniejszym rozwiązaniem byłaby likwidacja tej bardzo wczesnej pobutki, ale z drugiej strony rodzi się przez to prawdziwe wyzwanie. Nigdy nie miałem problemów z zasypianiem i sen mam w miarę głęboki, ale żeby poprawić jakość snu być może będę musiał posłużyć się elementami jogi snu.

Poranne Rytuały Odmładzające – wcale nie żartuję. Codziennie po wstawaniu, 15 minut (na początek) specjalnych ćwiczeń, które pomogą mi nie tylko odmłodzić się fizycznie i psychicznie, ale przede wszystkim będą miały duży wpływ na pozytywne samopoczucie. Już wkrótce zrecenzuję książkę na podstawie, której oparte są te buddyjskie rytuały. Źródła wiecznej młodości (Ancient Secret of The Fountain of Youth) Petera Keldera to opowieść o tym, jak pewnego dnia autor książki spotyka kogoś bardzo wyjątkowego, kto zdradza mu prawdziwy sekret młodości.

Dieta. Zdrowe odżywianie zasadotwórcze, sprawdzanie oznaczeń na produktach, zakupy w Poznańskiej Kooperatywie Spożywczej, wspomaganie się witaminą C i sodą oczyszczoną, wykorzystywanie ziół i bogactw przyrody, świadome wybory posiłków, kontynuacja cukrowej prohibicji, nie spożywanie kawy, alkoholu i wszelkich używek i traktowanie ich jedynie okazjonalnie, jako swego rodzaju nagrodę za realizację celów. To co podstawowe cele związane z żywieniem.

Joga.  Uczestnictwo w prawdziwych zajęciach z prawdziwym nauczycielem, dzięki czemu można się wiele nauczyć. Joga pod okiem dobrego nauczyciela ma tak spory wpływ na odnalezienie się w jej bogactwie, że regularne jej praktykowanie przynosi same dobrodziejstwa: począwszy od zdrowia i fizycznego i psychicznego i powiedziałbym nawet że duchowego. Poza tym codzienna realizacja Powitań Słońca – dynamiczna i bardzo specyficzna droga do tego żeby pobudzić i wzmocnić ciało, rozgrzać i dodać mu energii, której tak bardzo potrzebuję. W tym aspekcie korzystać będę z Ashtangi Jogi. Z kolei na wieczorne sesje wybrałem jogę wg metody Swami Sivadasananda i Iyengara. Poza tym nie mogę zapomnieć o medytacjach, afirmacjach i innych alternatywnych metodach świadomego rozwoju.

2. Rodzina

Spore wyzwanie związane ze zmianą rytmu dobowego zwłaszcza, jeżeli chodzi o wyjścia na świeże powietrze. Z uwagi na to, że często zadania domowe i pogoda nie pozwalają na realizację tego punktu, istnieje zamysł żeby wszelkie aktywności na dworze realizować zaraz po szkole. Jeżeli chodzi o partnerkę to celem jest znalezienie czasu żeby przynajmniej raz w miesiącu wyjść do restauracji, kina lub na koncert (niedługo ferie także wtedy na pewno się uda). To również kontynuacja rodzinnych spotkań raz na tydzień.

3. Książka o Wenezueli

Jest to najbardziej ambitne wyzwanie. Czeka mnie dużo pracy, ale jest to jeden z celów, które przybliżą mnie do tego, co tak naprawdę chciałbym robić w życiu. Dokładny plan przygotowany. Pozostaje tylko jego realizacja no i wyznaczenie formy upublicznienia.

4. Książka

Nie mam jakiś ambitnych planów co do tego, ile książek przeczytam. Do książek nie trzeba mnie zachęcać. Uwielbiam je czytać i mam jeszcze spory zapas pozycji, które proszą się o przeczytanie (mam dobrego zaopatrzyciela – Brat Księgarz, który dba o to żeby nigdy nie zabrakło dobrej literatury). Jedyne co chciałbym uskutecznić w tym roku to większa liczba przeczytanych książek po angielsku i rozpoczęcie przygody z książkami hiszpańskojęzycznymi. Wymarzony stosunek przeczytanych książek to 50% po polsku i 50% po angielsku i hiszpańsku.

5. Blog

Przewiduję spore zaangażowanie w tym punkcie. Nie tylko chcę pisać o progresie w realizacji celów, które sobie tutaj wyznaczam, ale chcę również dzielić się z Wami tym, co dla mnie interesujące i niepokojące. Chciałbym w tym roku zakończyć serię postów dotyczącą ZdrowiaRównież w tym roku większa dawka Teorii Spiskowych Dziejów. To wreszcie ciekawe osobowości, dużo kultury. w tym kolejne recenzje książek zakazanych – Banned Booksto tematy związane Rozwojem Personalnym i opis narzędzi ułatwiających życie. W tym roku mam zamiar całkowicie zakończyć transfer Mr Guru Limited z bloggera (pozostało 160 postów).

6. Praca Charytatywna

Jest to temat, który chodzi mi po głowie od dawien dawna. Nie chcę realizować tego celu po to, żeby mieć kolejną pozytywną rzecz w CV. Wiąże się to raczej z tym, żeby podać pomocną dłoń potrzebującym – dać im radość i pozytywną energię. Wstępnie myślałem o domu weterana i nawet napisałem w tej sprawie maila. W akcję chcę zaangażować Gabę i Super Julka.

7. GTD – Getting Things Done

Pod tym punktem umiejscowione są duże porządki i czyszczenie z niepotrzebnych rzeczy. Na początek czyszczenie skrzynki emailowej, później wszystkie szafki, półki, wieszaki w garderobie. Wszystko będzie przejrzane i poukładane, a zbędne elementy będą przekazane dalej. GTD to również zorganizowanie wszystkich książek, zdjęć, nagrań video, muzyki i filmów. To również backup zdjęć i nagrań.

8. Finanse

Spłata wszystkich długów i wdrożenie planu oszczędności – łącznie ze stworzeniem budżetu awaryjnego. Kto tego nie robił może skorzystać z pomysłu pewnego blogera: Jak pozbyć się długów?

Jak widać nie ma tych celów zbyt wiele. Są tylko te znaczące i te z pozytywnym brzmieniem. Natomiast jest jedno uzależnienie, nad którym będę musiał naprawdę popracować, a są nim nowoczesne technologie połączone z internetem. W zeszłym roku skonsumowały najwięcej tego najlepszego czasu – czasu wykorzystanego na rozwój, na kreatywność i na doładowanie energetyczne. Nie dla telewizora – poza wybranym serialem, Nie dla komputera w niedzielę – poza wykorzystaniem go jako maszynę do pisania.

Cele zostaną osiągnięte dzięki uporowi i determinacji, rutynie i dyscyplinie, konsolidacji i afirmacji: „Zasługuję na to, co najlepsze!

Wielu z Was zastanawia się pewnie dlaczego w ogóle piszę te rzeczy? Dlaczego zadaję sobie tyle trudu, żeby wszystkie je upublicznić. To pewnie dlatego, że dzięki nim, przez jakąś chwilę staję się nieśmiertelny. Wypuszczając przekaz do sieci, mam większe pole rażenia, ocierając się nawet o granice kosmosu. Jest to nic innego jak wykorzystanie nowoczesnej technologii do rozprzestrzeniania pozytywnej myśli.

Kiedyś poczułem się niedobrze,  kiedy uświadomiłem sobie, że wszystko to, co zostawiłem na papierze pójdzie w niepamięć (albo naturalnie wyblaknie ze starości). Nawet gdy serwer na którym postawiony jest blog padnie i tak jest spora szansa na fragmentaryczne odtworzenie. A to za sprawą niezawodnego, globalnego systemu inwigilacji, który pewnie zdążył zarejestrować niejedno wykwintne zdanie z tego ponad siedmioletniego bloga.